Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2011, 16:03   #6
Armiel
 
Armiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Armiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputację
Dzięki wielkie Merill

Za pozwoleniem, wklejam poniżej wszystkie "materiały o świecie", jakie wrzucałem w międzyczasie w komentarzach, byście nie musieli ich szukać.

Pojawiła się jedna zmiana, co do daty rozpoczęcia Plagi. Tylko tyle.

W 2012 roku wylało się na świat całe nienaturalne szambo, jakie można było sobie wyobrazić. Nieumarli wszelkiej możliwej maści i autoramentu: wampiry, loup – garou, bezcieleśni no i zombie. Te ostatnie były niegroźne. Zwykłe, troszkę nieszczęśliwe, gubiące kawałki gnijącego ciała trupy. Tak wszyscy sądzili.....

Do czasu.

Rok temu (w 2022) pierwszy raz Przybysze – istoty faerie, pierdzielone wróżki, gobliny, skrzaty i całe to gówno - ujawniło oficjalnie swoją obecność.
Cudnie, prawda? Najpierw pojawiają się demony i Martwi, a kilka lat potem okazuje się, że wróżka zębuszka faktycznie zamienia zęby na pieniążki. Z tym, że najczęściej robi to kastetem w ciemnej bramie. Wali cię w mordę – tobie lecą ząbki, a ona zabiera ci pieniądze.
Tak. Odmieńcy powiększyli wesołą menażerię świata po Fenomenie Noworocznym. I nie były wesołymi ludkami, jak to w bajkach dla dzieciaczków. Raczej przypominały złą czarownicę z baśni o Jasiu i Małgosi.
Oczywiście nie wszyscy. Ale znaczna część.

Ludzie od razu zrobili to, w czym byli najlepsi. Wciągnęli magicznych skurczybyków na Listę Wynaturzeń. Listę, która precyzyjnie określała – czego nie wolno Martwym, a teraz doprecyzowała, czego nie wolno Odmieńcom i co grozi im za łamanie tych zakazów. Za magię – czapa. Za porywanie dzieci – czapa. Za rzucanie uroków – czapa. Za iluzję działającą na szkodę ludzi – czapa.
I wszystko to spadło na Regulatorów.

Ale wróżki i krasnoludki nie były największym problemem. Ale to, co po ich pojawieniu stało się z częścią zombie.

Zaczęło się od Liverpoolu. Rok 2023. Marzec. Plaga. Część zombiaków z tamtejszego rewiru – getta nieumarłych – przekształciła się. Zmutowały, czy jak ten proces nazwać. Jeden pies.
Słońce stało się mordercze dla ich skóry, a apetyt na ludzkie mięso wzrósł. Ponoć zaczęło się od małej nekrofagicznej sekty. Potem poszło już dalej. I ani człowiek się obejrzał pojawiły się pierwsze necromorphy. Cudowne istoty, których jedynym celem jest polowanie na żywych i zjadanie. Silne, szybkie, kryjące się w kanalizacji i ruinach zniszczonych domów. Potem ich ofiary wstawały i przyłączyły się do polowania.

Rada Bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii zadziałała jak należy. Pojawiły się odpowiednie oznaczenia. Zamknięto zarażone miasta i ustawiono Kordony. I tak to trwa do dzisiaj. A oznaczenie necrohazardu stało się bardzo modnym elementem niektórych grup młodzieżowych.






Necrofenomen

Pamiętasz rok 2022? Kto by nie pamiętał. Dziesięć lat po Fenomenie Noworocznym. Pojawienie się istot innych, niż ludzie. Istoty Faerie, Szary Ludek, Odmieńcy. Dzięki nim świat stał się jeszcze dziwniejszym miejscem.
Idziesz po sól do sąsiada, a tutaj pierdzielony gnom czy inny elf. Jakby nie dość było, że ta stara wiedźma spod piątki jest zombie, a po idąc po ziemniaki do piwnicy musisz minąć ducha Pani Watkins, co dwa lata temu dostała wylewu dźwigając słoiki do domu i teraz wróciła, jako Bezcielesny.

No, ale wiesz, co stało się najdziwniejszego. Kiedy pewien karzełkowaty Faerie został, jak należy, oporządzony ze skutkiem śmiertelnym przez grupkę neo-skinów - mieniących się obrońcami ludzkości przed nieludźmi – a następnie wrócił, jako zombie. Potem jakiś elf powrócił jako wampir, inny odmieniec nawiedził miejsce zgonu jako Bezcielesny.

Tak właśnie powstały istoty, które Ministerstwo Regulacji określiło fachową nazwą „Necrofenomenu”.



Na razie nie można powiedzieć nic konkretnego, poza jednym, ze te przypadki są sporadyczne i na szczęście niezbyt częste. Co dziwniejsze istoty te podlegają mocom określonych Łowców tak samo, jak ich kamraci „stworzeni” ze zwykłych ludzi.

Na całe szczęście.


FENOMEN KRWI

Badania nad Martwymi zaczęto zaraz po Fenomenie Noworocznym. Nic dziwnego. Wszystkich naukowców fascynowało, jak to możliwe, że martwi wracają do życia. Podczas procesów badawczych i eksperymentów dopatrzono się niezwykłych właściwości krwi.

Krew wampirów Starej Krwi - ma na przykład silne właściwości uzależniające i działa jak potężna dawka środków przeciwbólowych. Poprawia krzepliwość krwi, przyśpiesza procesy gojenia się ran. Ma jednak potężny skutek uboczny. Uzależnia i czyni śmiertelnika sługą wampira, którego krew została mu podana. Dlatego też handel jak i podawanie krwi śmiertelnikom bez ich zgody uznawane jest za łamanie prawa.

Krew wampirów Nowej Krwi - ma podobne właściwości, jednak znacznie słabsze i co dziwniejsze powoduje ostry syndrom odrzucenia. Kiedy dawka zostanie strawiona, człowiek czuje się tak, jak na gigantycznym kacu. Przez kilka godzin nie jest zdolny do żadnych racjonalnych działań, czuje się odwodniony i słaby.

Krew loup – garou jest doskonałą dawką antybiotyków, zwiększa odporność na choroby, leczy rany. Jednak po jej podaniu człowiek ... traci nad sobą kontrolę. Staje się agresywny, pobudzony jak po sporej dawce amfetaminy.

Krew Zombie – to silna trucizna mająca spore zdolności destruktywne na wampiry Młodej Krwi. Używana jako broń przez ludzi, mimo, że handel nią jest zakazany. Zombie niechętnie nią handlują, bo wszak każde zranienie powoduje rankę, którą ich martwe ciała nie są w stanie zaleczyć.

Krew Faerie – zwana Tęczowym Pyłem – podana człowiekowi wywołuje mniej więcej takie same omamy, jak przyjęcie dawki LSD, jednak dodatkowo człowiek zyskuje dziwaczne zdolności na krótki czas. Potrafi przewidywać przyszłość, widzieć ukryte duchy, czytać strzępki ludzkich myśli czy przesuwać przedmioty wolą. Niestety nie panuje nad tym tak, jakby sobie chciał. Poza tym przyjmowanie krwi Odmieńców uzależnia, jak narkotyki.

Ogólnie prawo zabrania spożywania tych substancji (za wyjątkiem karmienia przez wampira śmiertelnika za jego zgodą). Jakikolwiek handel Krwią uznawany jest za równoznaczny z nielegalną działalnością i zrównywany prawnie z handlem narkotykami.

Ostatnio Rada Bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii powołała specjalny Wydział w policji, który zajmuje się zwalczaniem procederu nielegalnego obrotu nadnaturalną krwią. Wydział ten ma za zadanie ściśle współpracować z Łowcami z Ministerstwa Regulacji.

Szum duchowy.

Zjawisko znane każdemu. To właśnie przez nie siadła nam elektronika i żyjemy jak sto lat temu. Efekt ten nosi również nazwę "Aury duchowej" lub "Całunu".
Nie jest stały. Są miejsca o różnym stopniu "czystości". Co więcej "różdżkarze" -jak nazywamy speców od pól "Całunu" - potrafią tworzyć runy, które mniej lub bardziej ograniczają ten efekt. Dzięki temu są miejsca, gdzie pogadasz sobie z super wypasionej komórki, skorzystasz z laptopa. Ale nie ciesz się, jak głupi do sera. Tych miejsc w Londynie jest może z dziesięć, włączając w to najlepiej chronione obiekty Rządowe.

W każdym bądź razie efekt "Całunu" ma oprócz tych negatywnych, również pozytywne zdolności. Tam, gdzie Szum jest największy, tam najłatwiej czyni się magię czy używa zdolności Łowców. Dlatego najbardziej nawiedzone miejsca są tak chętnie odwiedzane przez różnej maści czarowników i wiedźmy.

Teraz jeszcze jedno, co musisz pamiętać. Efekt "Całunu" nie jest stały. Pola oddziaływania zmieniają się, przesuwają i jak na razie nikt nie poznał prawidłowości na ten fakt.


Łowcy dusz


Zaprawdę powiadam wam, nie ma gorszego skurwysyństwa wśród Bezcielesnych niż Łowca dusz.
Niby jest to zwykłe widmo, niby upiór, ale ... moim zdaniem jest to jakiś demon lub jego duch. Tak. Nie żartuję sobie.

Jak wygląda. Jak śmierć. Jak Kosiarz. Jak ta kreatura ze starego filmu "Przerażacze".



Jak gnoja załatwić?
Egzorcyzm. Nabój ze srebra zmieszanego z solą. To pierwsze na dobre. To drugie na chwilę. Ale da ci czas.
Najlepszą metodą jest dorwać szczątki i spalić. To załatwia Łowcę Dusz na amen.

Jak się bronić? Najlepiej nie opuszczać kręgu ochronnego. Pomoże też zaprzyjaźniona Siostrzyczka czy Ojczulek. Ale i krąg i Duchowni muszą być silni. Inaczej, jeden dotyk Łowcy i stajesz się jago kolejną ofiarą.

Niektórzy gadają, że Duchołapek powstaje z seryjnych zabójców - psycholi i wiesz co, ja chyba im wierzę.


Lubieżnik


Kolejny Bezcielesny. Nawet miły. Jeśli lubisz ostre pieszczoty w swojej głowie.
To Emanacja. Wchodzisz na jej teren i masz haluny w których bzykasz bez opamiętania. W rożnych konfiguracjach, w różnych układach. Chcesz księżniczkę - masz! Chcesz koleżankę z pracy - Lubieżnik ci to załatwi.

Fajne niby, no nie? Lepsze niż strony dla perwersów sprzed Fenomenu. A teraz zapytaj o cenę?

A jak myślisz? Już łapiesz? Więc jeśli wejdziesz na jego teren to albo egzorcyzmuj go albo spierdzielaj. Nie stój i nie podawaj się jego mocy, boś przepadł. Na zawsze.

Jak go załatwić. Jak normalnego Bezcielesnego.

Ale nie będzie łatwo, jak twoje myśli podążą w jedną tylko stronę.
 
Armiel jest offline