I'm back, baby.
Trochę czasu zajmie mi ogarnięcie pracy zawodowej. Ale nowy post już wisi, część miałem na szczęście już napisaną przed urlopem. Inne części to noc przed kompem
.
Post znów w dwóch częściach. Wszystkie nowootwarte miejsca spotkań/rozmowy zapoczątkowane w naszym dokumencie i dokumentach prywatnych. Niemniej jednak myślę że na dobre będę mógł się przyłożyć do prowadzenia od następnego tygodnia.
Bogdan: dla Ciebie bardzo krótko tym razem, ale niestety nie poszedł ani twój post, ani żadne deklaracje czy choćby słowo wyjaśnienia, więc nie bardzo miałem materiał (zwykle pracuję starając się pisać w nawiązaniu do działań/ planów postaci albo jej przemyśleń czy nastroju). Mam nadzieję, że następnym razem dasz znać o sobie - a może to po prostu wynika z awarii komputera o której pisałeś.
Kovix: jeśli możesz, to proszę o szybki wpis na dokumencie z najbliższą reakcją Roberta (co konkretnie robi, wystarczy nawet zdanie-dwa). Zależy mi teraz na spontanicznej reakcji Voighta, a i Vincent będzie mógł wtedy zareagować odpowiednio według niego do sytuacji.
Z dołu hotelu na razie nic nie słychać "podejrzanego" - normalne przytłumione odgłosy z lobby, na korytarzu czy schodach żadnych kroków.
Następny termin: 25.08.2011