|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-07-2011, 09:10 | #191 |
Reputacja: 1 | Wybieram się na urlop. Termin pozostaje w mocy, bo tak się składa że wracam praktycznie niedługi czas po nim, ale dajcie mi wtedy chwilkę na odpis. W międzyczasie - współpraca ze mną może być ograniczona, zwłaszcza na doku, ale w razie co na maila najłatwiej mi będzie odpowiadać jeśli potrzebujecie danych do swojego posta. Parę rzeczy technicznych opisałem zresztą w dokumencie Dialogi. Pozdrawiam, A.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
28-07-2011, 13:20 | #192 |
Reputacja: 1 | Witam Podobnie jak MG również wybieram się na urlop. Zabieram kompa ze sobą ... a WIFI ma ponoć być także posta chyba napisze w terminie. pozdro Irm. |
09-08-2011, 22:18 | #193 |
Reputacja: 1 | Z Kovixem mam umówione przedłużenie terminu do soboty. Bogdan, a co będzie z twoim postem?
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
09-08-2011, 23:13 | #194 |
Reputacja: 1 | Sobota miała być tamta, właśnie miałem pisać komentarz że przepraszam za dodatkowe opóźnienie :P Mój post już wisi jak widać.
__________________ Incepcja - przekraczamy granice snu... Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy... Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie... |
11-08-2011, 09:31 | #195 |
Reputacja: 1 | I'm back, baby. Trochę czasu zajmie mi ogarnięcie pracy zawodowej. Ale nowy post już wisi, część miałem na szczęście już napisaną przed urlopem. Inne części to noc przed kompem . Post znów w dwóch częściach. Wszystkie nowootwarte miejsca spotkań/rozmowy zapoczątkowane w naszym dokumencie i dokumentach prywatnych. Niemniej jednak myślę że na dobre będę mógł się przyłożyć do prowadzenia od następnego tygodnia. Bogdan: dla Ciebie bardzo krótko tym razem, ale niestety nie poszedł ani twój post, ani żadne deklaracje czy choćby słowo wyjaśnienia, więc nie bardzo miałem materiał (zwykle pracuję starając się pisać w nawiązaniu do działań/ planów postaci albo jej przemyśleń czy nastroju). Mam nadzieję, że następnym razem dasz znać o sobie - a może to po prostu wynika z awarii komputera o której pisałeś. Kovix: jeśli możesz, to proszę o szybki wpis na dokumencie z najbliższą reakcją Roberta (co konkretnie robi, wystarczy nawet zdanie-dwa). Zależy mi teraz na spontanicznej reakcji Voighta, a i Vincent będzie mógł wtedy zareagować odpowiednio według niego do sytuacji. Z dołu hotelu na razie nic nie słychać "podejrzanego" - normalne przytłumione odgłosy z lobby, na korytarzu czy schodach żadnych kroków. Następny termin: 25.08.2011
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " Ostatnio edytowane przez arm1tage : 11-08-2011 o 09:59. |
12-08-2011, 11:30 | #196 |
Reputacja: 1 | Wybaczcie że jeszcze jeden post, ale jak widzicie - sytuacja tego wymagała, jak to się mówi. Dalszy rozwój wypadków dla Pana Rastchella i Pana Voighta - na PW. No i teraz już czekam na posty Pamiętajcie, by sprawdzać przy pisaniu poziomy A z kart (jeśli post obejmuje większy okres czasu w ciągu dnia) i uwzględniać je. Pozdrowienia.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
23-08-2011, 08:42 | #197 |
Reputacja: 1 | Kovix, jakby co, to czekam już tylko na Twój post w tej kolejce (przypominam - 25.08). Bogdan jest niestety wyłączony z powodu awarii komputera. Szkoda, bo powoli zbliżamy się do ostatniego rozdziału...
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
26-08-2011, 10:52 | #198 |
Reputacja: 1 | Kolejny odcinek na swoim miejscu. Znów w dwóch częściach. W tej kolejce nie ma fragmentu bezpośrednio skierowanego do Bogdana. Ponieważ... Zanim wrócimy do tematu, Bogdan, musimy najpierw obgadać sprawę na osobności - a potem prawdopodobnie też z Irmfrydem (ważne tu będzie też, jak Irm zagra). Vincent, Robert: w Dialogach miejsce na wasze działanie. Na razie pewnie będziecie chcieli trochę pogadać - śmiało. Na weekendzie mnie prawdopodobnie będzie ciężko złapać - ale do samej rozmowy nie muszę być. Jeśli będziecie chcieli dalej eksplorować miejsce, w którym jesteście to już będę wam w przyszłym tygodniu opisywał na bieżąco efekty w dokumencie. Następny termin: 08.09.2011 P.S. Cytat wstępny - Jorge Luis Borges. Poezja w ustach Nathana - wiadomo, Jim
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " Ostatnio edytowane przez arm1tage : 26-08-2011 o 10:55. |
04-09-2011, 10:51 | #199 |
Reputacja: 1 | Przyszły tydzień stoi pod znakiem zapytania u mnie, dlatego teraz wrzucam posta. Kovix - pozostawiłem Ci początkową rozmowę, możesz też śmiało rozwinąć opis miejsca - ten krater, rury, dekoracje z opisu arm1tage'a z GG docka. Co do Vincenta - będzie akceptował prawie każdy pomysł Roberta bez zastrzeżeń, chyba że zobaczy, że nie ma szans na jego realizację. |
07-09-2011, 12:49 | #200 |
Reputacja: 1 | Sorki ... ale mój post pojawi się najpóźniej po weekendzie. Chyba nie będzie to nikomu kolidować bo profesor jest i tak na solówce. |