Nie ma dokąd uciec, tylko tyle udało się zaobserwować Włochowi. Skoro nie miał broni, gdzie uciec, a i improwizować za bardzo się nie dało postanowił spełnił żądania policji.
Fabio powoli uniósł ręce w powietrze, położył się na ziemi i założył ręce z tyłu głowy.
-NIE STRZELAĆ! PODDAJE SIĘ!- Krzyknął rozpaczliwie Włoch |