Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-08-2011, 12:46   #50
Betterman
 
Betterman's Avatar
 
Reputacja: 1 Betterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnie
Dopiero po dłuższym czasie wychynął z ciemności - w sam raz, żeby trafić na badawcze spojrzenie dziewczyny. Z początku dostrzec mogła tylko jaśniejące w uśmiechu zębiska i oczy. Tym potężniejsze wrażenie wywrzeć mogło wyraźne, łajdackie mrugnięcie, którym ją uraczył.

Obie ręce miał zresztą zajęte. Jedną holował za sobą skrzydlatego trupa, drugą zaś przytrzymywał oparty na barku kluczowy fragment młodego drzewa. Smętne pozostałości korony przypominały o jego pięknej, obiecującej przyszłości na skraju nadmorskiego lasu, ale Gamba przeznaczył mu trochę inny los. Grubszym końcem rozgrzebał piasek w pewnej odległości od obozujących, po czym z rozmachem i adekwatnym doń stęknięciem oburącz osadził pień w ziemi. Przez kilka chwil krzątał się wokół, stabilizując go kamieniami i drewnem. Potem zarzucił ścierwo na ostre kikuty gałęzi i uwiesił się na nim całym ciężarem, bacząc jednak, żeby nie przewrócić swojej konstrukcji. Prócz stłumionych, swojskich trzasków, rozległy się także inne, bardziej tajemnicze i zdecydowanie obrzydliwsze dźwięki...

Gamba cofnął się kilka kroków i popatrzył z zadowoleniem na swoje dzieło. Pień przekrzywił się nieco pod obciążeniem, ale pewnie utrzymywał zmaltretowane szczątki pechowego potwora. To była prostsza część.

Do Hyrkańczyka zbliżył się ostrożnie, jednak unikając starannie wszelkich oznak skrytości albo rezerwy. Przycupnął na piętach poza zasięgiem ramion i wyszarpniętą ze zwłok strzałą wskazał jego broń, po czym obrócił pocisk w palcach, lotkami do niego.
 
Betterman jest offline