Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2011, 21:37   #197
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Wulf wszedł w portal niezwykle skupiony, wiedząc, że takie coś było lepsze od układanych starannie planów. Przeciwnik miał niewiele czasu na przygotowanie swoich pułapek i szybko okazało się, że ich jakość nie jest zbyt wysoka - poradzili sobie bez większych problemów, pomimo kolejnych zawirowań umysłu Morgan i jej przyjaciółki. Olbrzym nie dociekał co i jak, cierpliwie czekając, aż magowie poradzą sobie z pozostałymi przeszkodami. Nie mieli wielkiego wyjścia - musieli gonić przeciwnika najszybciej jak mogli, mając nadzieję, że ten nie wyteleportuje się na tyle daleko, by im uciec.
Strasznie skomplikowałoby to sprawy, zmuszając im do ponownego czekania na jego ruch. Kapłan nienawidził bezczynności, zwłaszcza, że teraz miał wroga na wyciągnięcie ręki.

Gdy Robert zaczął badać tropy, Wulf zmówił cichą modlitwę, a błogosławieństwo Tempusa spłynęło na nich zupełnie bez wizualnych efektów, pozwalając jeszcze bardziej rozpalić ich serca i umysły. Kapłan nie robił wiele więcej, słusznie uznając, że na tropieniu się nie zna. Czekał na to, aż wskażą mu kierunek, aby mógł tam podążyć i pozbyć się śmiertelnego już wroga. Przedmiot, który wziął od smoka do tego właśnie miał służyć, a Grief jak na razie, prócz teleportacji i magii umysłu, nie posługiwał się niczym więcej. Ostatecznie gdy tropiciel już wstał, najwyraźniej znajdując uciekiniera, olbrzym skinął Aramisowi i pokazał palcem do góry.
- Czas żebyś użył zabawki smoka. Znajdź go jeśli dasz radę.

Mag ognia wzbił się w powietrze, a Wulf zważył w dłoni swój nadziak. Zerknął jeszcze na pozostałych, prawie niezauważalnie uśmiechając się do Megary, a potem ruszył we wskazanym kierunku. Choć wiedział, że taki łatwy cel jak on nie powinien podążać przodem, chociażby ze względu na zacieranie tropów. Był jednak gotów do walki, a cichy warkot dobiegający z jego ust dawał do zrozumienia, że jest spragniony krwi.
 

Ostatnio edytowane przez Sekal : 15-08-2011 o 17:38.
Sekal jest offline