Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2011, 22:54   #360
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Ogrody Kakita Kakeru



Wychodząc z Altany Kakita Mojikhai rzekła, przypomniawszy sobie:
- Shiba-dono, czy byłeś kiedyś osobiście odbierać swoje nowe kimono? Czy kiedykolwiek chciałeś sam decydować, jak będzie ono zdobione?

Minęła chwila nim Hiroshi, zaskoczony tematem, przegrzebał wspomnienia, by niemo potrząsnąć głową. Nie pomogło, że poczuł lekkie pieczenie, w miejscu, gdzie zadrapał sobie rękę o żywopłot. Na szczęście ranka była malutka.

Jeszcze bardziej nie pomogło, że wśród Isawa stojących za pierwszym Isawa, stał nie kto inny jak wujek Nobuaki. Że sama zacięta, wykuta niemal w stanowczości twarz pierwszego Isawa też budziła wspomnienia, te naprawdę dawne. Te z czasów, kiedy nazywał się Kioshi i nie miał w ogóle prawa by podgolić sobie włosy.

- Szkoda - rzekła Mojikhai uśmiechając się - Polecam. A jeszcze bardziej polecam, byś pozwolił by wytwórca kimon pokazał Ci rozmaite wzory. Nic tak nie nauczyło mnie, że pędzel może wyglądać zupełnie inaczej. I co można dzięki temu osiągnąć. Spójrz na mój rękaw proszę. Tu, przy łokciu. Na słonecznika. Czy podoba Ci się? I jeszcze spojrzyj przy samym mankiecie. Czy ładny wzór?

Upewniwszy się, że dostrzegł, że miał chwilę, by się przyglądnąć, zapytała ciekawie:

- Ciekawi mnie, panie, jak postrzegasz tych, których płótnem jest jedwab stroju.


* * *

Tuż przed wejściem na przyjęcie, już po tym, jak pożegnał się z panią Kakita, jeden ze sług w liberii Yasuhiko podszedł do młodego Feniksa i skłonił mu się:

- Doji Yasuhiko-sama wyraził życzenie panie, byś poświęcił mu chwilę i prosi o odpowiedź.

* * *

Doji Yasuhiko był przy ogrodzie zen, wraz z drobnej postury, nieśmiałym mężczyzną, którego przedstawienie Hiroshiemu umknęło, pamiętał jedynie, że tamten jest uczniem Kakita dai-sensei, z rodziny Doji.

- Drogi Doji Kazuhiro, oto człowiek, o którym Ci opowiadałem, którego pewnie nie muszę przedstawiać. Podejdź Hiroshi. Jak widzisz, wieści o nieobecności Doji-dono w Kosaten Shiro były nieprawdą.

Yasuhiko uśmiechnął się radośnie wyczekując reakcji Feniksa.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline