Deadman wrócił? Tim z trudem zdołał ukryć swoje zdziwienie tym faktem. Dlaczego go jeszcze nie namierzył, zresztą, do jasnej, Boston nierzadko zwracał się o pomoc do Batfamily, nie mógł więc... pierwsza decyzja: znaleźć go i się skontaktować. Kolejna praca domowa. Pewnie dlatego Bruce przy najbardziej spokojnych nocach sypiał co najwyżej 1/8 doby. W myślach westchnął, analizując dalsze informacje. Rzeczywiście, Lex powinien już mieć wszystkie składniki i władać nad wszechświatem. Niekompetencja! W ukryciu nakazał komputerowi wyszukiwanie wszystkich najnowszych raportów o aktywności Deadmana, kiedy słuchał dalszej części.
- Metropolis - rzekł krótko, kiedy skończyła, nie rozwijając jednak swojej odpowiedzi. Czy naprawdę musiał tłumaczyć dlaczego on tam właśnie musiał się wybrać?
__________________ - You're my Robin. Always will be.
- And you'll always be my clone boy. TT #92 |