Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-08-2011, 12:00   #27
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Szybko ogarnął się z drobnego przerażenia, gdy zrozumiał fakt kulo odporności auta. Niemniej auto z pewnością nie przetrwa długiej serii z karabinów AV-ki; Doskonale widział co stało się z czarnym vanem. Podniebny pościg można było zgubić w sposób zawrotny- trzeba będzie zdobyć dystans i po manewrować w kilka bocznych uliczek, co da chwilowe bezpieczeństwo. Stanley chwilowo przyhamował i wjechał na szerszą ulicę. Wyświetlacze deski rozdzielczej rozjaśniały matowe oblicze jego twarzy. Szybko docisnął pedał gazu, gdy nadarzyła się taka okazja.

Częściowo spostrzegł, że to nomad dobrał się do złotego chipa wyciągniętego przez mężczyznę koło niego. Taki przebieg spraw nie cieszył go, wolał sam pierwszy zobaczyć wiadomość lub poczekać aż przynajmniej będą bezpieczni. Posiadał wbudowaną soczewkę wideowizyjną, która przydawała się, gdy musiał odpowiadać na bardziej szczegółowe pytania zaciekawionych konsumentów. Obraz na oku łatwo informował go o dodatkowych danych, których nie zawsze zdołał się nauczyć, a na rynek szybko wypuszczane są nowe leki.

Obraz mariny i stojącego solo oddalał się w szybkością godną tego co znajdowało się pod maską. Mark skręcił w kolejną ulice skupiając się tylko na tym by bezpiecznie opuścić obszar. Niebieski neon zamkniętego sklepu rybnego szybko zafalował na czarnej karoserii pojazdu. Miał wrażenie zaniku obecności AV-ki choć nie miał pewności, nie myślał na tym zbytnio. Byle tylko jechać, lawirując w okolicznych zabudowaniach unikając ślepych uliczek.
 
Pinn jest offline