Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2011, 09:54   #79
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Siegfried ucieszył się w duchu że Elyn w końcu postanowiła wziąć odpowiedzialność na swoje barki. Tak, być może coś wyrośnie z tego plonu..jakiś ciekawy owoc lub drzewo. Lecz czas pokaże.
Przybysze zaczęli się przedstawiać, a Siegfried słuchał. Słuchał uważnie i słów wuja, a gdy ten poprosił ich o pomoc Siegfried zmarszczył brwi. Walka ze skalnymi ludźmi nie przerażała ich, lecz czy oni są rzeczywiście sługami Chaosu. Bynajmniej ludźmi nie. A może.. to tylko zwykli bandyci. Czas pokaże. Heretycy, czarownicy, dotknięci skazą chaosu czy wyznawcy Mrocznych Potęg .. takich ludzi ścigał Siegfried. Elyn była szefem więc niech ona decyduje, co najwyżej Siegfried dorzuci swoje uwagi.
Sigmarita stał nie wzruszony, z kamienną twarzą zapytał:

- Kim są Ci kamienni ludzie ? Co o nich wiecie ?

Ton głosu fanatyka, brzmiał grobowo lecz Siegfried nie zamierzał walczyć z kimś o kim nic nie wie. Nie był samobójcą, był po prosto człowiekiem wielkiej wiary. Tak, Sigmar wskazał mu drogę gdy tego potrzebował i wiedział że ten go nie opuści w potrzebie. Każdy umiera, lecz nie każdy umie umrzeć godnie i przeżyć godnie swoje życie,
Siegfried spojrzał na Elyn i dał znak że jej wola zostanie spełniona. Dał jej dowództwo tak więc powierzył jej swoje życie. Skalni ludzie nie byli ich celem, lecz Sigmar ma swoje niezbadane ścieżki jak widać. Tylko czy ta ścieżka będzie początkiem nowej drogi czy też ich zgubą ? Na to czas miał odpowiedzieć i decyzja dowódcy.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline