Dirk rozpędził się z bronią w ręku i wbił ją w plecy monstra , nie spodziewał się wtedy że zaraz skończy na ziemi okrutnie poraniony. Szlag!- Pomyślał , gdy mutant zbliżał swoja paszczę w stronę jego szyi. Na szczęście w ostatniej chwili uratował go młody von Antara , przypalając potwora magicznym pociskiem.
Ostatkami sił wstał z błota i postanowił się wycofać z dala od zbliżającego się niebezpieczeństwa którym była ogromna bestia. Zmierzał w kierunku Klary , która opatrywała chłopów. Może znajdzie trochę czasu dla niego?
Z bezpieczniej odległości zobaczył gladiatora chwyconego mackami i walczącego o życie. Oby miał więcej szczęścia od Magnura... |