- Kuolema kaikille! Tyrmätä jokainen!* - Paula Runoilija zeskoczyła z grotmasztu, płynnym ruchem zarzucając hak abordażowy na Krwawego Orła. Gdy już znalazła się na sąsiednim statku, od razu miała szczęście i przyjemność w postaci dwóch potężnych piratów, każdy co najmniej głowę wyższy od niej. Ponadto mieli ogromne brzuchy i widać było, że wypili za dużo wódki, bo ledwo utrzymywali się w pionie. Paula wyciągnęła kordelas i wyciągnęła go przed siebie, jednocześnie robiąc 360-stopniowy obrót. Obaj piraci zgięli się wpół, łapiąc za obficie krwawiące brzuchy, bo nie zdążyli odparować ataku - ich ruchy były spowolnione zarówno brakiem kondycji, jak i dużą ilością alkoholu, co bardzo ułatwiało sprawę. To chyba za proste...- Lantut...** - zaśmiała się do siebie. Zamachnęła się kordelasem raz i drugi i obaj mężczyźni spoczywali już na zawsze na deskach Krwawego Orła. Ponieważ żaden z przeciwników jej chwilowo nie przeszkadzał, nie mogła się powstrzymać i pocięła trupy w artystyczne wzorki i napisy typu "Ruotsalaiset kuolema!***" czy "Eläköön Suomi!****". Bezczeszczenie zwłok przyprawiło ją o dobry humor. Otarła rękawem skórzanego płaszcza twarz z potu i pobiegła w głąb toczącej się na rufie zaciętej walki. - Jaaheeej! - ryknęła słynnym bojowym okrzykiem Kuolemy w stronę atakujących. Chór głosów odpowiedział jej tym samym, przebijając się przez szczęk broni i trzask łamanych desek. Dostrzegła na przeciw siebie kobietę w ciąży, najwyraźniej córę kapitana, walczącą desperacko z jednym z jej kamratów. - No nie, kolego, nie masz serca? - odepchnęła pirata i i podtrzymała łkającą kobietę, po czym wbiła jej majcher w szyję. - Tak to się robi. - Powiedziała, zadowolona z siebie, po czym mruknęła pod nosem: - Miehet...Täydellinen puuttuminen hienovaraisuus...*****
Wytarła kordelas o bezwładne ciało kobiety, ubrane w wyjątkowo drogie szaty. Płynnym ruchem odwróciła kobietę w swoim uścisku i zdjęła z jej szyi sznur autentycznych pereł, po czym sięgnęła po kolczyki. Uśmiechnęła się, zadowolona z drogocennego łupu, po czym schowała biżuterię do kieszeni płaszcza. Zostawiła walczących kamratów i zbiegła pod pokład, by poszukać jakichś map i biżuterii, zanim na ten pomysł wpadną pozostali piraci z Kuolemy. Po drodze powaliła jeszcze jednego i wpadła do kapitańskiej kajuty. Zabrała się do grabieży.
____________
*Śmierć wszystkim! Wybić co do jednego!
**Szwedzi... [dla niewtajemniczonych: Szwed to największa obraza dla Fina]
***Szwedom śmierć
****Niech żyje Finlandia!
*****Mężczyźni... Kompletny brak subtelności... |