- Witaj, Tim - przywitał się. - potrzebuję trochę sprzętu na tę akcję. Parę granatów dymnych, linę i takie tam. Nic, co stanowiłoby kłopot.
Stał przez chwilę w milczeniu. - No i co ważniejsze, przyszedłem się dowiedzieć, czy planujesz coś więcej niż tam powiedziałeś? Czy może masz jakieś podejrzenia? |