Chodzi o otrzymywanie. Jednak mamy całą "rasę" mutantów którzy nigdy nie mieli styczności z magią i (w znacznej większości) spaczeniem. Mówię o zwierzoludziach, którzy w większości są wojownikami. Ale z drugiej strony w oryginale też nie ma wyjaśnionego mechanicznie systemu oceniania, czy noworedek jest zmutowany czy nie... więc chyba można zignorować to, ale z drugiej strony niektórych może boleć niemożliwość zmutowania zwykłego wojownika... |