Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2011, 14:42   #4
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał ImperatorK Zobacz post
Granie wojownikiem który ma współczynniki najlepsze dla wojownika, brew temu jaki chciałbym aby był fabularnie jest Powergamingiem. Wybieranie lepszych opcji mechanicznych kosztem konceptu fabularnego to właśnie Powergaming.
Ty nazwałeś Anty-Powergamingiem zwykłe trzymanie się konceptu fabularnego, który nie jest optymalny mechanicznie.

Nie wydaje mi się by było czymś normalnym wyrzucenie gracza z rekrutacji przez to, że MG się myli.
1. Luz, ale nie chciałbym być osłanianym przez wojownika, który jest mocny tylko w gębie. Jak było w Świętych z Bostonu: "Co chciałeś zrobić z pozostałymi dwoma? Zaśmiać ich na śmierć Śmieszny Człowieku?!" Podejrzewam, że ponad 95% rycerzy średniowiecznych była "powergamerami", reszta miała swoich ludzi, którzy byli "powergamerami" - no ale to tylko moje podejrzenia.
2. A gdyby tak wszyscy trzymali się takiego konceptu fabularnego to co by to było? No co? Umięśniony czarownik A znający jeden czar. Charyzmatyczny i wychudzony wojownik B. Bard C, który jest wytrzymały, ale nie umie śpiewać. Praktycznie ślepy tropiciel D, który jest za to zwinny. No i nie zapominajmy o mądrym złodzieju E, który nie radzi sobie ani z otwieraniem drzwi ani skradaniem się. Wystarczyłoby, żeby A był wojownikiem, B bardem, C barbarzyńcą, D złodziejem, a E czarownikiem. Wystarczyłoby, żeby żaden z nich nie odrzucał zdrowego rozsądku na rzecz niewiadomo czego.
3. W porządku. Nie wyrzucaj graczy z rekrutacji, gdy będziesz się mylił.
 
Anonim jest offline