Mój krasnolud już zaczął pomagać w wytachaniu wozu na drogę i będzie pomagał w transporcie. Jeśli dostanie jakiś pieniądz za bestię to nawet podzieli się z tą dwójką chłopów. Żal mu ich, nie cierpi niesprawiedliwości.
Malahaj:
Wylewnych, niewylewnych...
I tak by to powiedzieli gdybyśmy im zaproponowali żeby lecieli do miasta po ludzi i drugi wóz, więc niewielka różnica. Chyba, że lubią sobie pobiegać.
Ostatnio edytowane przez Ulli : 29-08-2011 o 21:42.
|