To znaczy ja nie lubię tak wtryniać się między wódkę, a zagrychę, ale czy ta cała dyskusja kiedyś w ogóle najdzie na widniejący w nazwie temat? Bo na razie sprawia wrażenie gorącej kłótni z punktu widzenia osoby trzeciej. W dodatku o odgrywaniu postaci, jakieś wtręty o Warhammerach i ogólnie jakoś nie na temat. |