Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2011, 12:20   #67
Makotto
 
Makotto's Avatar
 
Reputacja: 1 Makotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znany
Zibi leżał na łóżku, walcząc z myślami.

Przyjechał tutaj z obiecaną pracą. Znajomy którego wyciągnął z kłopotów a Paryżu przysiegał że znalazł mu robotę w kasynie, że szybko się dorobi i będzie mógł się zająć zawodową szulerką.

Gdy Dorian stanął w progu kasyna, Pete zaczął najpierw kręcić, a potem widząc że łgaie w oczy zawodowego oszusta nie ma sensu, udał że nie zna Zibiego i kazał go wyrzucić ochronie. Nie chciał dać nawet pieniędzy na bilet powrotny.

Dwa dni później Pete musiał przejść serie zabiegów chirurgicznych, bo nieznany napastnik w znacznym stopniu uszkodził mu twarz na parkingu. Niestety nikt nie znał Doriana Zibskiego. W takich chwilach Zibowski dziękował wszechświatowi za ignorancję francuza względem wszystkich ludzi.

Telefon zadzwonił w chwili kiedy Zibi dotarł do rozważań nad powrotem do domu, do Warszawy czy Paryża.

-Zibi.- mruknął, niezbyt ciesząc się na widok słowa "Dante" na ekranie.

Odezwał się Louis.

-Dante nie żyje. Don zbiera ludzi w swojej willi.- powiedział szybko.

Zibi westchnął. Skąd wiedział że tak to się skończy. Niedługo pewnie zginie sam Don. I wtedy każdym gangiem w mieście będzie kierował nowy szef. Może wtedy ktoś będzie w stanie zażegnać tej wojny, rozwalającej pół miasta? Zibi miał duże przebicie i właśnie na to liczył. Że zdąży zareagować nim we wszystko wjebią się komandosi oraz FBI.

-Będę.- odpowiedział krótko a potem wrócił jeszcze przez chwilę do leżenia.

Był szulerem, cwaniakiem, mistrzem kłamstw i półsłówek. Więc czemu, do jasnej cholery, traktowano go jak płatnego zabójcę czy faceta od rozwałki. Nie umiał nawet strzelać. Najpierw Zawór uznał go z jebanego bombermana, potem Dante za kogoś do zabijania młodych kobiet. Jeśli Don zrobi to samo, to dołączy do wspomnianej dwójki w zaświatach. Najpewniej nawet nie za sprawą Polaka.
 
__________________
Hello.
My name is Inigo Montoya.
You killed my father.
Prepare to die...
Makotto jest offline