Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2011, 17:22   #39
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Był naprawdę oszołomiony. Otaczająca rzeczywistość do, której powrócił była przepełniona istnym chaosem. Zaczęła się walka. Miał jeszcze dość sił, musiał je mieć. Łypiąc wzorkiem na swoje ręce spostrzegł dwa granaty. Musiał pochwycić je mimowolnie. Spojrzał przez okno, Analog właśnie zdjął jednego gościa. Nie spodziewał się po nim tak celnie oddanego strzału, wprost w sam środek głowy. Sytuacja wyglądała na taką z, której przy odrobinie szczęścia można wyjść, jednak użycie granatu w tej chwili mogło uszkodzić ich auto i bądź co bądź pomocnych im nomadów. Podświadomie odrzucił myśl kiedy to tamci (nomadzi) po wygranej, wobec braku władzy Śruby kradną ich pojazd i zdobywają chip; To był późniejszy kłopot, teraz musiał dać swój wkład w to małe dzieło zniszczenia.

Chwycił dwa pistolety automatyczne H&K, (jego własna broń miała raczej przeznaczenie obronne niż bojowe) i podszedł z drugiej strony do okna. Analog właśnie zmieniał magazynek. W ich stronę nie szedł jeszcze skoncentrowany ostrzał, więc wyłonił się bezpośrednio i oddał kilka strzałów w stronę Oyamy i ludzi go otaczających. Jeden typ dostał dwie kule w tors, przez co szybko padł na ziemię łapiąc się za miejsca wylotu. Drugi gangster, któremu się nie poszczęściło dostał kulę centralnie w staw łokciowy, a spośród ogólnego zgiełku strzelaniny wydał się okropny niedający się stłumić wrzask, który sprawił dużo przyjemności Stanleyowi. Ta mordercza satysfakcja mimowolnie zmusiła go do oddania kolejnej serii strzałów.
 
Pinn jest offline