Sorka, że tak późno, ale mam łeb zawalony wyjazdem. Apropos owego wyjazdu chciałbym ogłosić, że od pojutrze nie mam dostępu do kompa, a ponieważ jest to wyjazd spontaniczny, to też i nie wiem, kiedy wrócę. Z racji tego widzę dwa wyjścia: albo ktoś pokieruje Druidem, albo bestia go dopadnie. W zależności od tego, jak się moje życie dalej potoczy wrócę do Polski, albo nie - różnie może być. Nie sądzę, żeby warto było czekać i sobie komplikować zabawę, dlatego też myślę, że wyjście nr.2 byłoby w tej sytuacji tym lepszym.
Dzięki za grę chłopaki i dziewczyny i do zobaczyska w jakiejś sesji kiedyś, mam nadzieję.
