Wątek: Grzesznicy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2011, 13:59   #15
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
- Nie mam pojęcia, co to wszystko może znaczyć – Iga pokręciła głową po wysłuchaniu opowieści Krzyśka – gdybym miała wypowiedzieć się jako specjalista, to bym zdiagnozowała przemęczenie i omamy spowodowane stresem i posłała cię na tygodniowe zwolnienie… najlepiej, żebyś pojechał w jakieś spokojne miejsce. Ale tutaj to nie poskutkuje, prawda? Wszyscy go widzimy.. coś jest w wodzie? Zamawiacie baniaki z wodą? Może używamy tych samych produktów, zamawiamy jakieś suplementy diety przez Internet, nie wiem, warto zrobić listę… - jej mózg kurczowo szukał racjonalnych wyjaśnień, odmawiając przyjęcia innych alternatyw.

Iga była pragmatyczna do bólu, nie znosiła żadnych filmów sci-fi, ani innej fantastyki, najchętniej oglądała TVN 24 i słuchała tokom. Poczuła, że ma już dosyć – duchów, ponurej atmosfery tego tramwaju i napięcia wiszącego w powietrzu. Ręce się jej trzęsły, zaczęła szukać czegoś w torebce, potem przekładać rzeczy na stoliku, żeby uspokoić nerwy.

Zamówiła u kelnerki pięćdziesiątkę wódki, potem drugą - potrzebowała czegoś, żeby się obudzić z tej koszmarnej sytuacji. Wypiła, czując jak alkohol pali ją w gardle, nie była przyzwyczajona, zachłystnęła się. Nagłe doznanie otrzeźwiło ją, przywróciło do realności.

- Będę szła – powiedziała – musze przemyśleć.. pobyć trochę sama.. pozbierać , poskładać to wszystko w jakąś całość. Przespać się. Zostanę w Krakowie kilka dni, macie mój telefon.

Zawołała kelnerkę , zapłaciła.

Wyciągnęła komórkę, zaczęła przeszukiwać książkę. Wybrała numer korporacji
- SAWA taxi? Chciałam zamówić taksówkę… nr karty 234334 - popatrzyła przez okno tramwaju – Gdzie jesteśmy? - zapytała a potem przeczytała nazwę ulicy i podała kobiecie z korporacji.

- Jak to nie ma takiej ulicy?
– warknęła – Oczywiście ze jest , jestem na niej! Nie wiem, jaka dzielnica, Starówka chyba… nie macie tam GPSa? Jestem waszym klientem od lat, pani mnie obraza! Nie jestem pijana i nie awanturuje się!! Oczywiście, nie musze korzystać z waszych usług! Poproszę pani nazwisko, złoże skargę do pani przełożonego!

- Głupia gówniara
– syknęła wrzucając komórkę do torebki – nie ma takiej ulicy… kretynka. – Kiedy ten tramwaj staje? Musze się przejść…
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline