Nie wiem jak to wygląda ale dopiero dziś na spokojnie mogę siąść do netu, choroba, podróż i rodzinka skutecznie mnie od niego odciągnęli. Jeśli nie jest za późno postaram się do wieczora coś napisać. Wzmocnię czar naszej dwójki spleciony, rzucałem sobie i z sześciu nie wyjdzie mi drugi (1 na kości) ale nie miałem żadnych dubletów.
Darragh, powodzenia gdzieś w świecie szerokim i uważaj na siebie. Niech Ulryk Cię prowadzi