Już odpowiadam na wszystkie pytania - docowe i komentarzowe.
Dachy były na tyle niestabilne, by ośmiornica mogła je łatwo zawalić, ale nie aż na tyle, by automatycznie zapadły się pod paroma dodatkowymi stopami - można je jednak uszkodzić czarami.
Widoczność jest bardzo średnia, a drugi brzeg zbyt oddalony. Dorsz znalazł was wracając najprostszą trasą do startu i wyglądając na powierzchni wody podejrzanych rzeczy. Raczej was już nikt nie zobaczy, chyba, że z jakichś powodów będzie węszył akurat na tym obszarze zalewiska.
Tak jak napisałem w poście, obecnie jesteście już tylko na jednym dachu (założyłem, że gdy się uspokoiło będziecie chcieli jakoś się zgadać i zebrać na jednym dachu wybierając ten najbardziej stabilny).
Krasnoludy zostały wyładowane na wasz dach i dotrą do was dość szybko. Macie spore szanse, że uda wam się spleść po jednym czarze, choć będzie to na styk i w wielkich pośpiechu.
Krasnoludy nadal są trzy i jako jedyną broń mają bardzo masywnie wyglądające klucze do napraw. Zadają obrażeni, jak normalna broń jednoręczna typu maczugi, choć trochę mniej celnie się nimi macha.
Ostatnio edytowane przez Tadeus : 10-09-2011 o 19:11.
|