Kirryk
W milczeniu poleruje moje miecze kawalkiem miekkiej skory. Nie jestescie pewni,ale ruchy ktore przy tym wykonuje nasuwaja na mysl jakis rytual...gdy koncze po kilku chwilach ,owijam spowrotem moj orez , wstaje i podchodze do duzego ogsniksa przy ktorym siedzi polelfka...siadam obok niej i czekam na jej reakcje. |