Raczej sądziłem, że działania nasze i drużyny antyorkowej będą zgrane w czasie - oni ruszą na orki, a my ruszymy w tym samym czasie w drogę. I tak też pisało w moim poście w komentarzach
Ściąganie uwagi orków na Przesyłkę raczej nie leżało w planach Rogera. Ale trudno - skoro MG chce nas wykończyć, to nie ma już nic do powiedzenia.