Cytat:
Niech Ci będzie. Skoro to sprawia Ci przyjemność...
|
Niespecjalnie. Niemniej jestem MG, więc trzymam się konsekwencji waszych działań.
Nie myślcie sobie, że klątwa jest złośliwością Losu(MG), bowiem całkowicie się mylicie.
Klątwa jest wynikiem tylko i wyłącznie wybranej przez was trasy, błędów przy karczmie i pokpieniem sprawy z informatorem (czyli głową w skrzyni). Klątwę w tej postaci ściągnęliście sobie sami na głowę postępowaniem i decyzjami waszych BG i to wy jesteście jej winni drodzy gracze.
Co nie znaczy, że MG będzie was torturował nią do końca sesji. To by było po prostu nudne. Okazja do uwolnienia z klątwy jest na trasie do Silverymoon (ale tylko jedna okazja), co jednak nie znaczy, że za chwilę wyskoczy wam pod koła kapłan z "Cudami" w rękawie i miłosierdziem w sercu.
Tak łatwo nie będzie. Zresztą to by nie miało w sobie, za grosz sensu.
Cytat:
Tylko w odpowiedniej chwili zacznij kierować moim bohaterem
|
Nie kuś. MG wszak może pokierować postacią gracza, za pomocą dominacji (psionicznej lub magicznej), rzucając zaklęcie quest/geas, opętując etc... możliwości jest wiele. I może którąś wykorzystam.
Jakkolwiek gracz kontroluje swą postać w ramach działań i myśli, to wszelkie informacje zarówno ze zmysłów, jak i pozazmysłowe są w gestii MG.
Tak samo sny... To MG decyduje które sny i w jakim stopniu zapamiętują BG.
No i klątwa której nie da się usunąć zdjęciem klątwy to nie jest byle katarek sienny. Nie należy tego problemu traktować zbyt lekko...ale o tym, to się przekonacie