Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2011, 19:04   #85
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Ostatecznie wraz z nowopoznanymi osobnikami, poczekał aż ludzie wrócą do swej osady. Sam wolał iść w drogę, którą rano rozpoczął, by ubić szybko, to co sprawiało tyle problemów osadnikom. W końcu jednak też uznał, że już rzeczywiście lepiej poczekać, aż trójka odpocznie i w pełni sił wyruszą w następny dzień większą bandą.

Opowieści tych ludzi już znał, w końcu trochę czasu już z nimi spędził. Kolejny raz skorzystał z ich gościnności, którą mimo problemów się wyróżniali. Pragnął wreszcie się im odwdzięczyć. Jedno dziecko wróciło już do rodziny, ale to wciąż było mało, chciał sprawić by wszyscy w spokoju, mogli wrócić do swoich domów. Od kobiety oczywiście nic nie wziął, skorzystał jedynie póżniej z propozycji noclegu.

Myślami był już przy kolejnym dniu. Miał nadzieję, że wyruszą z samego rana i mimo iż zwykle trzymał się na uboczu, to w końcu wstał i poruszył ten temat.
- To w końcu kto idzie z rana im naprzeciw? Wyruszymy w końcu, trzeba zamknąć tą sprawę? Jeśli nie ma innych pomysłów, to trzeba ruszyć w kierunku starej wieży, albo przynajmniej miejsca, gdzie ona była. – Rzekł po czym usiadł, takie wystąpienie wymagało od niego wiele wysiłku, ale aż palił się do wymarszu. Teraz siedział z nadzieją, że poruszy temat, ale za wiele oczu na niego patrzeć nie będzie.
 
AJT jest offline