Wiecie co? Mam takie nieodparte wrażenia, że ta dyskusja łączy się całkiem nieźle z tą oto:
http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-n...wiedza-mg.html (Wszechwiedza MG). I wcale nie dlatego, że przypadkiem wyświetliły się w dziale obok siebie...
Zaangażowanie postaci to chyba jedyny sensowny sposób zaangażowania w coś takiego graczy. A jeżeli naukowe dysputy mają budować klimat, to - proszę bardzo - niech objawią się dzielnym gierojom w jakichś posłyszanych przypadkiem urywkach, jeśli nie po prostu narracyjnej wzmiance. Jeśli się zainteresują, to podejdą, przysłuchają się, może coś wtrącą, a może wykpią mędrków i wrócą do burdelu. Ich prawo.
Swoją drogą, poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale
horror vacui o ile dobrze pamiętam, to taki styl zdobniczy. Kolokwialnie rzecz ujmując - naćkane wszędzie, gdzie się da.