Cytat:
W większości przypadków nie przekracza, ale czy wszyscy muszą ryć na blachę łacinę by sobie pograć? Czy jeśli chcę zagrać mnichem, zakonnikiem czy kimkolwiek podobnym, to czy absolutnie muszę znać się w jakimkolwiek stopniu na łacinie, bo tak każe mi mój mistrz gry?
|
Dla mnie nic nie musisz. Moim zdaniem po prostu to nie jest wiedza, którą zdobywa się mozolną pracą i długimi godzinami w bibliotekach, a którą powinno się dysponować już w trakcie szkoły, z której można kilka sentencji wynieść. A nawet jeśli nie, to wystarczy wklepać 'łacińskie sentencje' w goglu i jest od groma i ciut ciut. Dlatego jęki, że to jak konstrukcja nowoczesnego silnika brzmi raczej śmiesznie.
Eyriashka
No i znowu. Czy ktoś wam każe wciskać obce sentencje i powiedzenia, gdy grasz tępym zbirem? Czy ktoś gdzieś proponował, żeby łacinę wciskać gdzie i ile się da? Nie? No to po cholerę sprowadzać temat do absurdu?
Temat nawet w nazwie ma uczonych, więc można chyba bezpiecznie założyć, że w takim środowisku będzie ta łacina używana, a nie po pijaku w burdelu.
A w tym pierwszym można z łaciną zaszaleć. Jeśli ktoś lubi.
Zresztą, z tego co przed chwilą przeczytałem, to nie było mowy o żadnych hymnach, a o paremiach i piosenkach, do których było tłumaczenie.
Także nadal nie rozumiem bulwersu.