Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2011, 23:03   #24
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Nie mógł uwierzyć własnym uszom. Prawdę mówiąc o wiele łatwiej mu było uwierzyć w to, że wirujący krąg przeniósł ich do innego świata, że goniła ich przerażajaca ciemność i paskudne, dziobate ptaszydła, niż w to, że mogliby na swej drodze spotkać DOBREGO smoka. Nie... sam smok nie stanowił żadnego zaskoczenia, dziwne było tylko to, że był dość mały.
- Cicho bądź - syknął do Meli. - Obudzisz go...
“Stary niedźwiedź mocno śpi... jak się zbudzi - będzie zły.” Każdy chyba znał ten wierszyk. A smok? Jaki będzie, jak się zbudzi? Zadowolony? Każdy by się ucieszył widząc, że kolacja sama do niego przydreptała.
- Może jest głodny i dlatego tak narzeka, nawet przez sen - skomentował słowa Meli. - Kto ci głupot naopowiadał, że smoki są przyjacielskie? Jakie ty bajki czytasz? Idziemy stąd, i to już!
A jeśli chcesz mu pomagać, to proszę cię bardzo, możesz z nim sobie zostać, pomyślał. My poszukamy domku, a potem nas dogonisz...
Nie powiedział tego na głos. Zastanawiał się, w jaki sposób wsadzić Melę pod pachę, by dziecina nie narobiła wrzasku, upierając się przy swoim pomyśle z udzielaniem pomocy.
- Ptaszki z lasu też ci się wydawały takie sympatyczne - dorzucił.
Czym mieliby pokonać smoka? Procą Piotrka? Scyzorykiem, z ostrzem o długości czterech centymetrów?
 
Kerm jest offline