Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2011, 11:51   #1
Piter1939
 
Reputacja: 1 Piter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodze
[Autorski,wojenny] Wał pomorski-1945

5 lutego 1945 roku, godzina 7.30

Sierżanci niemieccy

Powoli dojeżdżaliście do celu waszej podróży. Niewielkiego wzgórza pomiędzy jeziorem a rzeką. Droga minęła wam spokojnie, żadnych uchodźców blokujących drogę, chmury były nisko, padał śnieg z deszczem, lotnictwo iwana dziś wiele nie zdziała. Jak się okazało na wzgórzu znajdowały się, dwa małe bunkry, cztery bunkry z działami 88 mm, dwa skierowane na południe, dwa na wschód. Na szczycie stał bunkier dowodzenia, osłaniany przez dwa stanowiska Flak 38. Pomiędzy poszczególnymi stanowiskami rozciągnięte były linie okopów. Chłopcy z SS którzy poprzednio zajmowali tą pozycje odjechali a porucznik, który przedstawił się jako Kaltenberg zaprosił sierżantów i dowódców drużyn na naradę do bunkra dowodzenia.

W tym samym czasie po drugiej stronie frontu

Sierżanci polscy

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=gbQiCzvvnhA&feature=related[/MEDIA]

Dojechaliście do dość dużej wsi Neudorf, tutaj mieliście czekać na dalsze
rozkazy. Miejsce wydało się wam strasznie opustoszałe. Nie licząc krzątających się tu i ówdzie żołnierzy radzieckich nie widać było żadnych cywilów. Wasz porucznik popytał się o dowódcę, którego później znalazł w miejscowej szkole. Ten wszystko mu wyjaśnił. Porucznik Walczak zarządził postój we wsi po czym zebrał wszystkich podoficerów.

-Tam dalej za lasem jest wzgórze, które mamy zdobywać. Proponuje udać się na mały rekonesans
.
Za wioską ,skręciliście do lasu i już po paru minutach, gdy las się skończył, waszym oczom ukazało się wspomniane wzgórze. Ze względu na pogodę niewiele było widać. No może prócz dwóch wraków radzieckich czołgów na przedpolu…

-Co najmniej 200 metrów otwartej przestrzeni…Jeżeli nie wymyślimy jakiegoś dobrego planu, zmasakrują nas. Tam są bunkry z karabinami maszynowymi i z działami… Jakieś pomysły?-zapytał porucznik
 
Piter1939 jest offline