Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2011, 16:34   #114
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Błogi sen elfa został przerwany przez gromki krzyk alarmujący. Krótką chwilę trwało, by Moperiol całkowicie się przebudził i zerwał się na równe nogi. Ubrał tylko na siebie spodnie, instynktownie chwycił kij, łuk zostawiając przy łóżku i wybiegł z pokoju. Tutaj byli już wszyscy, próbowali wyważyć klapę na poddasze, skąd dobiegały przeraźliwe wrzaski.

W końcu klapa puściła, dostał się wraz z resztą na górę. Tu jego organizm nie wytrzymał, widząc zwłoki w jednej i drugiej sali, zwrócił ten cały syty posiłek z wczoraj. Nie był on jedyny, co świadczyć mogło jedynie o makabryczności całego planu. Z całej tej sytuacji niewątpliwie dało się wywnioskować, że tak jak przypuszczali, Bestia zapolowała na Klarę.

Po chwili konsternację na poddaszu przerwał ryk Bestii znajdującej się już na zewnątrz. Widząc dziurę w ścianie i ryki, niewiele trzeba było czekać by ruszyli w pościg za nią. Pierwszy do okna zbliżył się Bruno, kalkulując możliwości dostania się na drugi budynek. Widocznie uznał, że nie jest to wielka odległość, gdyż po chwili nie było go już w domu burmistrza. Moperiol podążył za nim niewiele się zastanawiając. Ruszyli w pościg, niewiele zważając na strój w jakim występowali, zupełnie nie brali pod uwagę tego, że prawdopodobieństwo przetrwania starcia z Bestią bez ochrony pewnie jest bliska zeru.
 
AJT jest offline