Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2011, 08:14   #26
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
Złodziej szedł na tyłach grupki. Nie chciał pierwszy wleźć w jakąś paskudną pułapkę czy coś podobnego. O dziwo, żadnej pułapki nie uruchomili i udało im się dojść do groty którą oświetlało słoneczne światło. Elf spojrzał w górę, początkowo był oślepiony jasnym światłem, lecz po chwili jego wzrok przystosował się do nowych warunków.
Nagle z góry zleciało trzech aarakocrani. Tylko trzech? Może i latali, ale trzech czwórka najemników z pewnością zdoła pokonać... Wtedy spostrzegł, że wysoko pod sklepieniem jest ukrytych jeszcze kilkunastu sępoludzi. Całe szczęście, że chcieli rozmawiać, inaczej najemnicy byliby w trudnej sytuacji.
Wystąpił na przód grupy, sądząc że najpewniej jemu najłatwiej będzie porozumieć się z aarakocrani nie wywołując przy tym ich gniewu. W końcu był zawodowym łgarzem.
- Czy my ci wyglądamy na thri-kreenów? Nie wydaje mi się byśmy przypominali przerośnięte owady... Nie jesteśmy też złodziejami. - Na razie postanowił nie wspominać o rannym modliszkowatym którego spotkali. Mógł się okazać cenną kartą przetargową i głupio by było tak szybko pozbyć się przewagi. Oni najpewniej myśleli, że thri-kreen zdołał uciec. O czym mówił ten sępowaty? Złodziej? Pewnie ukrywał to co im ukradł w tym worku... Ciekawe. Trza się będzie do niego wrócić i sprawdzić co tam ma.
- Przybyliśmy tu szukać schronienia. Piaski pustyni są niebezpieczne.
 
Wnerwik jest offline