Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2011, 13:02   #130
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Szli w całkowitej ciszy
- Uważajcie, jest po… - dramatycznie ją przerwało. W momencie znalazł się wraz z resztą kompanów piętro niżej, by po chwili już walczyć o swoje życie. Obrona wyglądało dość desperacko, Bestia wyraźnie przerastała ich wartościami bojowymi, wyglądała jakby była stworzona do zabijania. Jej pazury, które prawie doprowadziły do
dekapitacji elfa, były wykonany jakby z metalu, przynajmniej tak je odebrał gdy świsnęły koło głowy.

Moperiol widział jak towarzysze próbują kontratakować, jednak ciosy były nieudane. Elf sam przymierzył w stwora, gdy tylko się odwrócił i udało mu się go pacnąć w łeb. Chyba tylko w ten sposób dało się opisać ten cios, gdyż nie zrobił on zbyt wielkiego wrażenia na wrogu, właściwie to go tylko bardziej rozjuszył. Po chwili włóczykij już
stał bez swojego kija i mało brakowało, by został również bez swojej ręki.

Całe szczęście dla nich, po waleniu do drzwi Bestia się spłoszyła i uciekła do kolejnego domu.
- Tak, pierdziele ściganie jej w samych gatkach, bez zbroi, ani broni. Musimy być porządnie zaopatrzeni i przygotowani, by cokolwiek zdziałać. Działanie na chybcika na niewiele się zda. Musimy być cały czas czujni i gotowi. – odpowiedział patrząc na dyszących towarzyszy.
 

Ostatnio edytowane przez AJT : 04-10-2011 o 17:43.
AJT jest offline