Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2011, 19:37   #527
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Po drobnych perypetiach z sową-posłańcem, kolejnymi kłopotami dotyczącymi przesyłki jaką wieźli, oraz roli, jaką pełniła w całym tym burdelu Dru, baba-herold Sabrie odesłała nietypowego posłańca z wiadomością. Magini zaś się nie wtrącała, mimo iż wiadomość była zaadresowana do niej, w końcu już dawno bowiem postanowiła dać sobie spokój ze zwracaniem uwagi na wtykanie nosa we wszelkie sprawy tępej zbrojnej.

Ruszyli więc dalej...

Gdy dotarli do brodu, ujrzeli niewielkie ruiny. Budynki, jak i most, miały już dawno za sobą swe najlepsze lata. Spieniona rzeka nie wyglądała zbyt zapraszająco, była to jednak ich jedyna droga. Zaczęli więc się przez nią mozolnie przeprawiać, co było nowością dla Magini (zresztą jak wiele rzeczy w trakcie całej tej wyprawy). Skupieni na przeprowadzaniu wozu przez wodę i sporej walce z żywiołem, nieco przestali zwracać uwagę na otaczającą ich, najbliższą okolicę.

Kaktus otrzymał strzałę prosto w tors, niemal spadając z wozu w odmęty rzeki, a Sylphia rzuciła pod nosem całkiem niezłą wiązankę. Magini przymrużyła oczy lustrując wzrokiem ruiny... i tym razem Roger oberwał strzałą.

- "Walnijcie go czymś, zanim nas wystrzela" - Powiedział, a Teu ruszył najwyraźniej od razu w bój, zaczynając znikać.

Sylphia zaś westchnęła, przewróciła oczami, po czym również wyszeptała zaklęcie. W końcu Elf nie powinien rzucać się na nieznaną liczbę przeciwników samotnie. Wyszeptała więc kilka słów, po czym pod półprzezroczystą postacią poleciała do ruin. Magini zmierzając ku ruinom miała już gotowy na tą okazję plan. Gdy już strzelca/strzelców zobaczy, a zajdzie taka potrzeba, wystarczy szybki gest dłonią, by ich pochwyciły silne macki...





***

Najpierw "Stan lotny" a później jak co "Czarne macki Evarda"
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline