Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2011, 21:39   #103
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Rozdział VIII - Marionetkarze

Drukarnia

Chwila odpoczynku, prawie wszyscy mysleli nad wydarzeniami i próbowali jeszcze raz poustawiać sobie fakty. Było to wręcz nieprawdopodobne. Niektórzy ludzie Nowaka patrzyli ze zdziwieniem na swojego szefa, nie mogąć zrozumieź, dlaczego wszyskiego im nie powiedział. A bło tych faktów bez liku. Jednak najciekawsze było to, co miało dopiero nadejść. Wyczyścić miasto. Przejąć je.
Nowak poszedł na górę, za nim poszedł Michaił Aleksiejewicz. Po kilku sekundach wszyscy go usłyszeli, budynek miał całkiem niezłą akustykę.
-Nikita, przynieś tego laptopa co go zwinąłeś Hendersonowi!
Po chwili Nikita wbiegał już po schodach, niosąc pod pachą komputer. Zszedł. Czekali.

Chińska dzielnica.

Pagoda stała w ogniu, cały teren był otoczony przez policję, służby ewakuowały ostatnich mieszkańców, do karetek pakowano czarne worki z kiedyś żywą zawartością, o zawartości ołowiu mocno przekraczającej normę. Były ofiary, w tym trzech policjantów, w tym Joshua Lipecky, którego praprapradziadkiem był emigrant z Mławy. Za chwilę jego żona zemdleje, jego córka będzie musiała ją ocucić, a gdy to nastąpi, obie będą płakac za mężem i ojcem, a pani Lipecki będzie rzucać niecenzuralnymi słowami w stronę zwierzchników jej męża.
A tak w ogóle po się martwi, GCPD zapłaci za pogrzeb.

Strefa była otoczona, nad miastem krążyły oba policyjne helikoptery, które swoimi reflektorami przeczesywały zaułki pomiędzy budynkami. Nadal było słychać sporadyczne strzały. Jakiś ksiądz czy pastor odprawiał nabożeństwo wprost na ulicy, blokując ruch przy rzece.

Drukarnia.

W końcu zeszli, reszta była od razu gotowa do wyjścia. Jan John Nowak, wraz z Michaiłem mieli wyśmienite humory. Wprost tym emanowali.
-No dobra, ruszamy, Jack i Slevin idzcie do furgonetki z Nikitą, reszta do mojej, jak się nie zmieścicie do do Nikity. Jedziemy do Levington, nie główną drogą, ja prowadzę. Zero pogaduszek, wyrzucamy tych dwóch i spadamy, bez żadnych referatów i wystąpień. Nikita pojedzie potem z tymi dwoma panami do East Quarter, zaraz podam adres, reszta do Włoskiej dzielnicy, po drodze dowiecie się szczegółów. Idziemy!

Wszyscy na to czekali. W ścisku wyszli tylnymi drzwiami do furgonetek. najpierw twj Nowaka, potem kilku weszło jeszcze do drugiej. Dorian był w tej drugiej, podobnie jak Jack, Nikita oraz Slevin.
-Slevin! - Nowak zawołał do Kalevry - Trzymaj jeszcze to - wyciągnął z pierwszej furgonetki futerał od gitary - tłumik jest w środku, naboje w bocznej kieszeni.

Zegar tyka.

Nowak, siedząc wraz z Michaiłem w pierwszej furgonetce, wyjechał pierwszy. Lecz po chwili zatrzymał się, Jack prowadząc drugi pojazd też się zatrzymał i też zgasił światła. W najgorszej sytuacji byli Hendorson i Diabate, którzy skrępowani i zakneblowani służyli za podnóżki pasażerom pojazdów. Nikita się nie krępował, położył nogę w wyglancowanym bucie na twarzy tego całego Diabate. Henderson był w pierwszym samochodzie, gdzie panował większy ścisk. Dorian mógł sobie tylko wyobrazić, i par butów opiera się na Hendersonie.

A dlaczego stanęli? Ulicą jechał radiowóz:
-Uwaga wszyscy mieszkańcy Great City! Z powodu sytuacji w mieście zostaje wprowadzona godzina policyjna. Powtarzam! Burmistrz ogłasza stan wyjątkowy w Great City! Jutro na ulicach pojawią sie oddziały Gwardii Narodowej. Powtarzam! Gwardia Narodowa pojawi się w Great City. Wszyskie osoby będące po 22 na ulicach zostaną automatycznie zatrzymane.! Uwaga mieszkancy Great City! Z powodu... - Megafon zamocowany na dachu powtarzał tą informację.

Wszyscy spojrzeli na zegarki. Mieli jeszcze czas. Nie jednemu wyrwało się z ust "Cholera". Gdy radiowóz przejechał pojechali do Levinton, nie zważając na niektóre przepisy ruchu drogowego. Byle szybciej.
W Levington było spokojniej niż w innych częściach miasta. Owszem, policji było zdecydowanie więcej na ulicach niż zwykle, ale policjanci nie zwracali za bardzo uwagi na przejeżdzające pojazdy. Na niewielkim nabrzeżu (Niedaleko był warszat Gibsona) panował spokój. Henderson i Diabate wiedzieli co ich czeka, zaczęli się szamotać, kiedy przywiązywano ich do 25 kilogramowych worków cementu. Ale kilka kopniaków w głowę wystarczyło, żeby się uspokoili.

Chlup! Jeden. Chlup! Dwa. Obaj panowie szybko zanurzyli się pod wodę, i po chwili jedynym śladem ich obecności było kilka bąbelków powietrza wypływających na powierzchnię. Jeden z ludzi Nowaka musiał odbiec. Miał za słabe narwy do tej robote, żołądek się zbuntował.

Włączyli silniki, Nowak instruował Nikitę i Slevina:
-Cel powinien być za niecałą godzinę w East Quarter, ulica Sosnowa 11. Cel to mężczyzna po czterdziestce, będzie wysiadać ze srebrnego Hakumai. Na strzał będziesz miał tylko kilka sekund, więc nie spudłuj. Jak go zastrzelicie do jedzcie prosto do Restauracji Europejskiej, jak nas tam jeszcze nie będzie, to otworzy wam mój człowiek, hasło "Saratoga".
Zwrócił się do reszty:
-Michaił wyjaśni wam szczegóły w drodze, musimy się spieszyć. Jedziecie do Włoskiej dzielnicy, czyli, głównym celem jest Bolzano, trzeba go zlikwidować. Ja nie jadę, muszę załatwić dodatkową sprawę, postaram ise do was dołączyć powodzenia. - Szybko odzedłod pojazdów, kierując się w środek Levinton.

Najemnik otworzył futerał.
-Wow!



80km od Great City.

Kolumna Gwardii Narodowej zbliżała się powoli do miasta. Składała się z samochodów terenowym Hummer oraz kilkunastu ciężarówek. Dodatkowo jakiś generał rezerwy oddelegowany do Gwardii Narodowej dołączy do kolumny dwa transportery gąsienicowe Bradley. Cała ta kolumna była pilotowana przez dwa radiowozy policji stanowej. Za godzinę wystartują dwa UH-60 BlackHawk, które spotkają sie z kolumną nad miastem.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline