Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2011, 22:11   #102
Garzzakhz
 
Garzzakhz's Avatar
 
Reputacja: 1 Garzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znany
Krew i kawałki mózgu prysnęły w twarz Khemorinowi, dwaj kolejni przeciwnicy padli na ziemi ze zmasakrowanymi głowami.

Ostatni przeciwnik jaki został na polu walki zdziwił się gdy niespodziewanie kapłanka cięła go w brzuch, raniąc poważnie. Mimo tego gruumbarzyńca nadal trzymał się na swych sękatych, długich nogach, a nawet zdesperowany zdecydował się na atak. Wielki, oburęczny miecz trafił Sylviusa w klatkę piersiową. Na szczęście dla maga trafienie wykonane było tępą stroną miecza łamiąc mu tylko jedno żebro i powalając go na ziemię. Gruumbarzyńca starał się wycofać lecz jego rany były zbyt poważne, odskoczył tylko niedaleko od kapłanki w strachu przed stratom życia.

Rany Luva były zbyt poważne by sam mógł je sobie opatrzyć, potrzebował magii leczniczej.
 

Ostatnio edytowane przez Garzzakhz : 10-10-2011 o 10:14.
Garzzakhz jest offline