Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2011, 01:18   #14
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Zakonnik po długiej podróży stwierdził, że musi nieco uzupełnić siły. Jadł powoli, nie łapczywie, lecz z pewnością zjadł dużo. Skończył ostatni. Cały czas milczał.
"Dziś obfity posiłek, jutro post." pomyślał zajadając się. Po posiłku stwierdził, że do pracy przyda się jakoś ogarnąć ten chaos na głowie. Wyjął z torby rzemień i związał mocno włosy. Ruszyli do chaty stolarza wcześniej nacieszywszy swoją wyobraźnię pokaźną sumą pieniędzy.

Chata stolarza sama w sobie na pierwszy rzut oka nie wyróżniała się niczym poza tym, że nie było w niej stolarza. Herr Lynre od razu rozpoczął poszukiwania. Sprawdził, czy narzędzia są poukładane, co mogłoby pomóc ustalić, czy Herr Franz opuścił dom w pośpiechu czy też nie. Następnie, dokładnie przejrzał zawartość szafek, półek i innych mebli. Szukał czegokolwiek co mogłoby pomóc, dać poszlakę. Całe skupienie przerwały wrzaski z zewnątrz... "Kogo tam diabli niosą?""

Morryta nie zwrócił uwagi na jakiś tam zabijaków. Kontynuował swoje zadanie" zlecone przez inkwizytora. On sam do walki potrzebny nie był, a krasnolud ze swoją zabawką z pewnością sobie poradzi. O ile tamci już nie są przerażeni samym jego wyglądem. Jak gdyby nigdy nic, Aldbert kontynuował pracę.
- „kto niskiego stanu podniesie rękę na człowieka szlachetnie urodzonego dłoń należy obciąć a napastnika publicznie wybatożyć” - na słowa Herr Adalberta zakonnik jedynie przewrócił oczyma. Każdy człowiek, mnie będący chaotą, powinien być równy każdemu. Tak jak to jest w królestwie Morra.
 
Aeshadiv jest offline