| Planuję porozmawiać z postacią Delty, z którą jestem na dziedzińcu, jeśli uda mi się go złapać przed wstawieniem mojego posta. Zaproponuję, żeby normalnie ruszyć na łowy, co jest naturalną rozrywką rzeczywiście oraz pozwoli nam dać rycerskie słowo, że właśnie ruszyliśmy na łowy przed hrabią Oswaldem. Honor bowiem rzecz istotna. Wybiorę służbę dla siebie, bowiem przecież chyba nikt nie jedzie sam, bez służby oraz pozwolę sobie odwiedzić lady Kaylyn. Oczywiście jeśli ktokolwiek miałby ochotę pochwycić Stephena na korytarzu, czy gdzieś, serdecznie zapraszam do rozmowy. GaduGadu oraz Skype podane przy wstępnym poście na tych właśnie komentarzach. |