Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2011, 22:02   #7
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Przypomniał mi się Monthy Python i Święty Graal i scena z wieśniakami-anarchistami. Monty Python - Anarcho-Syndicalism.wmv - YouTube No, ale jako, że rozbawił mnie ten temat to nie omieszkałem napisać kilka słów komentarza:

Cytat:
Swoją drogą we Władcy Pierścieni rzeczywiście zupełnie pominięto przodowniczą rolę orkowego proletariatu skupiając się jedynie na tym ohydnym feudale Sauronie (na I Sekretarza to on mi nie wygląda), którego głównymi sługami są Nazgule (jak wiadomo unieśmiertelnieni kułacy i reakcjoniści). Z drugiej strony prawdziwych rewolucjonistów można wyczuć w entach - spokojnie sobie pracowali w lesie nie wadząc nikomu aż przyszli ciemiężeni przedstawiciele proletariatu z daleka meldując o miejscowym wrogu ludu, który okrutnie uciska swoich własnych orków (wypisz wymaluj kolejny feudał) wywyższający się w swej wieży. Ale, ale. Mówimy tu przecież o nikim innym jak o Sarumanie. Czyż jego żywiołowe przemowy do orków nie są niczym innym jak wciskaniem im religijnego opium dla mas? No, ależ oczywiście! W każdym razie po naradzie entowskich politruków i zobaczeniu ekologicznych zniszczeń aktyw leśny postanowił działać i zalał (dosłownie!) rewolucją siły reakcjonistyczne.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 18-10-2011 o 09:17. Powód: odnośnik do youtube
Anonim jest offline