Piotrek z cichą radością patrzył na swoją procę
-Aj got de pałer- powtórzył tekst swojego starszego brata, gdy ten podniósł sztangę z obciążeniem 120kg, nie wiedział co to dokładnie znaczy, ale domyślał się, że to okrzyk zwycięstwa
-Aj got de pałer!- zakrzykną wyskakując w powietrze- Lepiej być nie mogło! Chodźcie, zaraz załatwię resztę- znów skierował się tym samym bojowym marszem w stronę wierzy co poprzednio |