Złapałam kartkę i podpisałam ją. Pojebało go? Przecież już dawno mogłam to podpisać.
- Przecież już dawno mogłam to podpisać, przyznałam się, i czekałam tylko na to aby móc się podpisać pod przyznaniem się do winy.
Swoim zamaszystym pismem wpisałam swoje nazwisko w wyznaczonym miejscu i oddałam kartkę Callersowi.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |