Cytat:
Ogólnie rzecz biorąc jest to bajka. Ludzie się zabijali odkąd wynaleźli broń, choroby psychiczne też nie wyskoczyły jak diabeł z pudełka. Podobnie jak rak. Po prostu wtedy ludzkość nie miała tej wiedzy jaką ma obecnie, jednak fakt że czegoś nie znamy, nie powoduje że to coś nie istnieje.
Generalnie rzecz biorąc, życie ludów pierwotnych nie było arkadią, a oni sami nie byli aniołami. Agresja jest wpisana u ludzi (ba, u małp też) w ramach ustanawiania więzi społecznych.
Idealny ustrój wymaga idealnych ludzi, a tych nie ma i nie będzie...
|
Ale nie w ramach jednej wspólnoty plemiennej. W kulturach pierwotnych ludzie byli zbyt cenni i rzadcy by się zabijać w ramach jednej grupy. Jak dwóch facetów, w grupie liczącej dziesięć osób, porozwalało sobie łby to całej grupie groziła śmierć.
A pierwsza wzmianka o chorobach psychicznych jest bodajże w Ewangelii. Pojawia się też w prawie rzymskim bodajże w III w. Nazywana jest wtedy opętaniem przez szatana bo określenia "choroba psychiczna" nie znano.
Cytat:
|
A jak nazwać masowe mordy Azteków? A krwawe ofiary składane na ołtarzach wielu pierwotnych religii świata. A niby skąd się wziął kodeks oko za oko, skoro dopiero chrześcijaństwo wprowadziło pojęcie morderstwa? Tak naprawdę jedynym wynalazkiem chrześcijaństwa był koncept przebaczenia i miłosierdzia.
|
Aztekowie to ustrój feudalny i bardzo jak na tamten rejon zaawansowana cywilizacja. Mordy zaś miały uzasadnienie kultowe. Składano w ofierze jeńców i niewolników. Upuszczał krew nawet władca. Coś podobnego było u Celtów.
Tam kalecy byli składani w ofierze. Motywacja to miłosierdzie i realizm, nie dewiacja i materializm.
Cytat:
Kiedy społeczność staje się ważniejsza niż człowiek, zawsze pojawia się zbrodnia. Bowiem, gdy jednostka nie ma znaczenia, można ją poświęcić.
Zwróć uwagę, że stalinizm jest kolejną odsłoną komunizmu, kolejną nieudaną odsłoną, jeśli policzyć całą historię ZSRR, Chiny, Korę Północną, Kubę... Ile razy ma się nie udać, by ktoś zrozumiał że nie tędy droga ?
|
W żadnym w tych krajów nie ma komunizmu a Chiny są przyszłym światowym hegemonem, więc przykład nietrafiony. Im się wszystko udało.