Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2011, 23:27   #13
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Szczerze mówiąc, mam postać która niejako musi się pakować w tzw. "kłopoty". Gdziekolwiek mogłeś spotkać kłopoty, mogłeś też spotkać Eberharda, oczywiście w szczególności do zbioru tego zaliczamy kłopoty służące do młócenia nimi różnorakiego autoramentu person.
Ogólnie mam postać, która musi walczyć i zabijać. Bo widzisz, to co najstraszniejsze, czasem spotykasz w swojej własnej głowie.
Ale przynajmniej stara się znajdywać takich, co im się należy. O ile są tacy. No, może należy bardziej niż innym.
Trochę wygląda na świra, niet?
No cóż, mam tu jednak do czynienia z prawdziwą klątwą, co w świecie fantasy w sumie nie jest rzeczą rzadką... Ale ty medyk jesteś, to nie poznasz... Ojoj... Wierzysz w klątwy?
Swoją drogą, są tacy co są całkiem normalni i dużo bardziej nieprzyjemni niż mój Eberhard. O ile to jest normalność - zależy od definicji jakiej używasz.

W każdym razie wybierz sobie dogodny moment, ja się mogę dostosować w sumie.
Doskonały moment to ten w którym goni cię parę osiłków z kłopotami, by cię nimi zmacać porządnie, to w sumie daje mi dość klarowną sytuację.
A i czasu na zastanawianie się mało.
 
__________________
Cogito ergo argh...!

Ostatnio edytowane przez Someirhle : 22-10-2011 o 23:31.
Someirhle jest offline