Ulli... nie daj się tej propagandzie neotrololokomunizmu. <Tu napisałem dłuższy tekst, ale uznałem, że nie jest potrzebny.>
Ciekawe jak by się grało w "high fantasy" mając w tle piramidy, na których składa się ofiary z dżunglowych. Jak wynikało z innego tematu tutaj i tak wiele osób ma trudności z pojęciem różnic między dobrem, a złem w naszej sferze kulturowej - myślę, że kompletnie zagubiliby się, gdyby spróbowali swoich sił w innej sferze. Nie ma to jak trzymać w ekwipunku kilkunastu niewolników na wypadek okazyjnych cen w kolejnej wiosce.
RPG, a składanie ofiar z ludzi - w grze Scion można grać potomkami bogów między innymi azteckich. Dodatkowy bonus za złożenie ofiary ze swojego najbliższego krewnego. Jest nawet koleszka, który za pomocą trzęsienia ziemi chce złożyć w ofierze wszystkich mieszkańców jednego wielkiego miasta (i prawdopodobnie siebie, bo cała ta moc i tak pójdzie na coś nawet większego).
ps. >TEN TEMAT< |