Garan widząc nietęgą minę Wolfganga w pierwszej kolejności spojrzał za jego plecy czy te przerażenie nie nadchodzi z 2 kierunków. Przekonując się że nie spojrzał w kierunku wzroku towarzysza i zobaczył 7 wygłodniałych bestii jesnak tylko sześć podeszło na tyle blisko by jego towarzysze mogli je dostrzec w rozpoczynających się szarościach nocy.
-
Tam dalej jest jeszcze jedna bestiamówiąc to sięgnął po swój dwuręczny topór-
jak kto chce strzelać to do tych co oddalone ja skacze ne te dwa co nas tak z prawej zachodzą. Kończąc swoją wypowiedź ruszył w kierunku wskazanych przez siebie osobników.
Wybór tych dwóch raczej nie powinien nikogo zaskoczyć jedna bestia byłą dość duża a droga dzieląca je od krasnoluda była na tyle mała że szybko mógł do nich doskoczyć. "Krasnolud miał cichą nadzieję że nie będzie musiał walczyć sam ze wszystkimi bestiami na raz"