Draugdin był zauroczony tym co zobaczył chociaż był też lekko zdezorientowany. Nie odczuwał lęku przed magią. W końcu przecież sam nią władał. Może nie w stopniu tak zaawansowanym jak czarodzieje i inni magowie, ale miał styk z magią i potrafił się nią posługiwać.
Jednak to co zobaczyli tutaj było wynikiem magii tak wysoko rozwiniętej, że przechodziła jego najśmielsze oczekiwania i częściowo już wykraczała poza jego zdolności pojmowania. Dlatego też czuł się lekko zdezorientowany.
Nie dziwił się obawom Adriana, a wręcz dokładnie go rozumiał. Zerknął na resztę towarzyszy i po ich twarzach widział, że czegoś takiego to żaden z nich się nie spodziewał.
Jedno było pewne. Ocena i możliwości zbadania tego miejsca i zjawiska leżały jedynie w zasięgu magów. Nie liczył na spektakularny efekt takiego badania, ale pokładał wiarę w możliwości maga, że być może rzuci odrobinę światła na to czego właśnie byli świadkami.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |