Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2011, 15:12   #17
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Tak jak się Gottri spodziewał, mężczyzną zapał do zaczepki szybko opadł. Na szczęści poszli po rozum do głowy i nie odważyli się zaatakować. Ponadto poczęli się tłumaczyć i odpowiadać na wszelkie pytani. Po chwili już ich nie było na widoku. Krasnolud uznał, że nie ma co brudzić na nich korbacza, wszakże to nie była jego docelowa grupa do atakowania. Vapensmund po tym chwilowym rozproszeniu ponownie oparł się o ścianę, czekając aż Zygfryd wyjdzie z środka. Nie musiał czekać długo, aż to się stanie i inkwizytor zarządzi powrót.



Docelowo dotarli do karczmy dostając od swojego zwierzchnika nieco wolnego czasu. Sam Zygfryd ich opuścił, a gdy tylko zniknął z pola widzenia krasnolud wrzasnął – To gdzie ta piwniczka?! - zaraz jak się dowiedział, wziął największy kufel jaki znalazł i poszedł we wskazane miejsce. Napełnił go do pełna miodem pitnym i powrócił na górę. Wziął jeszcze strawę i poszedł ze wszystkim do jednego z pokoi. Tam rozprostował swe kości, powoli sącząc alkoholowy napój. Tego mu trzeba było, by nabrać pełni sił, nie czuł potrzeby by ganiać teraz po mieście. Obrany przez siebie sposób wykorzystania wolnego czasu uznał za najbardziej efektywny.
 
AJT jest offline