Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2006, 20:57   #5
Frosty
 
Frosty's Avatar
 
Reputacja: 1 Frosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnie
Krzysztof Damiańczuk

W stronę wana niezbyt pewnym krokiem zbliżał się młody mężczyzna. Ubrany był w ciemnogranatowe dżinsy, czarną koszulę, skrywaną w znacznym stopniu przez 'jesienną' kurtkę. Był drobnej budowy, przez co wyglądał dość śmiesznie, obładowany bagażami, niczym prawdziwy turysta. Granatowo-czarny plecak przerzucony miał niedbale przez ramię. Tuż nad ziemią unosiła się trzymana w jednym ręku sporych rozmiarów walizka. W drugiej lekko kołysał się futerał, kształtem wskazujący na to, iż znajduje się w nim gitara.
Podszedł powoli do kierowcy, rozglądając się dookoła. Zbyt cicho by dało się zrozumieć sens, zamienili kilka słów, po czym upchnęli bagaże do wozu. Jedynie futerał pozostał nie schowany. Kierowca powrócił na 'swoje miejsce', a chłopak stanął po drugiej stronie rozsuwanych drzwi. Trzymając instrument oparty o ziemię stoi bez słowa wodząc wzrokiem po obecnych. Najwyraźniej nie czuje się pewnie, lub nie jest zainteresowany zapoznaniem się z innymi uczestnikami wyprawy.
[user=1078,1264]
'Ja już się im odwdzięczę jak wrócę.' - pomyślał odczuwając coraz wyraźniej towarzyszące wyjazdowi nerwy. Nie prosił o ten wyjazd i teraz zaczynał się zastanawiać, jakim cudem się dał na to namówić. Zacisnął mocniej dłonie na futerale i odwrócił płochliwie wzrok, gdy spotkał się on ze spojrzeniem kogoś innego. 'Na scenie jest łatwiej. Tam wiem, że będą się na mnie gapić i nic na to nie poradzę, ale tu mam to na własne życzenie.' Zaczął delikatnie wystukiwać rytm dobrze znanej mu melodii, by oderwać myśli od tego, co się działo dookoła. 'Będzie dobrze. Chłopaki się postarali i nie powinienem tak o tym myśleć. Poczuli by się zawiedzeni i było by im z pewnością przykro. Opanuj się i weź w garść...'
[/user]
 
__________________
"Nadchodzi zima"- Eddar Stark
"Czarne skrzydła, mroczne wieści"-...
Frosty jest offline