Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-10-2006, 21:21   #8
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Warszawa, piątek, 13 października 2006, około 9:30

Kierowca skończył upychanie bagaży i upewniwszy się, że nic nie zostało na parkingu ostatecznie zamknął drzwi bagażnika.

- Wszyscy już są, możemy zatem ruszać - zwrócił się uspokajająco do Anny. - Proszę o zajęcie miejsc w samochodzie, za chwilę odjeżdżamy - powiedział na tyle głośno, by pozostali trzej pasażerowie usłyszeli jego prośbę.

Gdy wszyscy już usadowili sie i zapięli pasy, przewoźnik zakomunikował : - Witam Państwa, nazywam się Marek Zieliński i jestem państwa kierowcą aż do opactwa w Lesznikowie. Czeka nas około ośmiu godzin jazdy na południowy zachód. Po drodze zrobimy dwa dłuższe postoje. Jeśli nie mają więc Państwo prowiantu lub zapomnieli czegoś zabrać, bedzie jeszcze szansa na dokonanie drobnych zakupów. Około 17:00 powinniśmy być na miejscu. Tam powita Państwa Przeor. Jesli mają Państwo jakieś pytania to proszę się nie krępować, aczkolwiek nie gwarantuję, że na wszystko będę znał odpowiedź. Opactwo jest utrzymane poniekąd w tajemnicy i nie znam dokładnie jego historii ani misji. Tymczasem życzę spokojnej i miłej podróży.

Kierowca zapalił silnik i włączając kierunkowskaz zjechał na Aleje Jerozolimskie włączając się płynnie do mniejszego już o tej godzinie ruchu.
 
Ribesium jest offline